Kolejna zaległość, acz przedwczorajsza! Musiałam zużyć pieczarki i pora, więc taka warzywna mieszanka nie stała na przeszkodzie :) Póki jej nie dodałam danie wyglądało na tajskie :p
Przygotowanie zajęło parę chwil... Po 50minutach biegu, spotkałam się przy drzwiach z mężem, musiał podskoczyć jeszcze na pocztę i po 2 rzeczy do sklepu obok, a jak przyszedł obiad był już gotowy :)
Przed biegiem (testowałam nowe buty!) zamarynowałam tylko tofu.
Muszę przyznać, że trening tym razem był dla mnie ciężki, może ciało było zbyt zmęczone? A może przesilenie spowodowane pogodą?Dzień wcześniej pomykałam pośród śniegu i było genialnie ;)
MAKARON Z TOFU I WARZYWAMI - makaron soba, tofu, sos sojowy, mieszanka chinska (warzywa), pieczarki, por, czosnek. Kurkuma, trochę mleka, zioła. |
Zamarynowałam godz. wcześniej tofu (naturalne i 1/3 reszty wędzonego): pokroiłam w kostkę, dodałam sos sojowy i pieprz ziołowy. Do lodówki.
Później w talarki poszatkowałam pora, pieczarki i wrzuciłam na patelnie z dodatkiem wody aby się poddusiły (nieco posolić, aby sok szybciej puścił). Następnie podlałam wszystko mlekiem, aby wydobyć smak. Po chwili zawitało tofu :). Na koniec sos sojowy, mieszanka chińska i zioła. W tym czasie swoje (dosłownie) 5min miał mamaron (jest z mąką gryczaną).
Zielona herbatka do filiżanek i można jeść :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz