Udało się zrzucić zdjęcia z aparatu :) Teraz na szybko wrzucam śniadanie i... uciekam na poranny spacer, jest jeszcze mgła i lekki chłodek - czyli coś co uwielbiam najbardziej :))
W planie dnia:
- dalsza selekcja "potrzebne / do kosza" rzeczy z 5 lat studiów. W celu zrobienia miejsca w szafce dla Małej :)
- podglądanie dzidzi (czyli usg) ;)
- oglądanie wózka (mały bagażnik jest dla nas dużym wyzwaniem, ale znaleźliśmy odpowiedni dla nas model i to taki, którego wcześniej nie obstawialiśmy: lekki, mocno się składa i zwrotny).
- zrobienie pracy na piątek :p
A teraz aby nie tracić pogodowego klimatu, życzę smacznego i uciekam :) Z pewnością jeszcze dziś poćwiczę, nie ma że dużo chodziłam i dziś też będę i nogi zmęczone! Wymówki do kosza ;)
Zdjęcie przed zmieszaniem warstw :p |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz