Dzisiejszy poranek w starym dobrym stylu rozpoczęty od gimnastyki :)
- pobudka ok 6:15, ogarnięcie kuchni, bo była w kiepskim stanie:p
- poranne ćwiczenia ok 15/20 minut
- później wyciśnięty sok zamiast kawy
ŚWIEŻO WYCIŚNIĘTY SOK: pół cytryny, pół grejpfruta, mała pomarańcza, łyżeczka miodu |
- śniadanko (wrzucam wczorajsze, dzisiejsze bezzdjęciowe)
OWSIANKA mix: zalane wcześniej płatki owsiane, siemię lniane, słonecznik,pomarańcza, płatki kokosowe, jogurt, gorzka czekolada, orzechy włoskie, dynia i cynamon. |
- parę rzeczy na mieszkaniu, zarobienie ciasta na chleb:
- orkiszowy wafelek z dżemem i.... pochorobowe rozbieganie :)
- nielubiane pobiegowe rozciąganie (tak,tak, trzeba...) :p jabłĸo, później samooo dobrooo :D (oczywiście w większej ilości niż na zdjęciu)
- radość w oczach, że w końcu mogłam pobiegać!!!!!
Cmook,
uciekam do książek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz