poniedziałek, 24 marca 2014

NALEŚNIKI ze SZPINAKIEM i SOSEM ORZECHOWO-FIGOWYM

Jeej, ale zawirowany czas, moje myśli ciągle krążą w obrębie jednego pomysłu... Aby go zrealizować potrzebuję dużo odwagi i wiary w siebie i w słowa "kto nie ryzkuje, ten nie ma"... 
Do tego szczypanie oczek mi doskwiera :p 
I wcale nie jestem stereotypowym Polakiem, który na wszystko narzeka!
Życie jest piękne, idę dziś na trening do klubu, powinnam zrobić dwa referaty, oddać buty do reklamacji i wiedzieć "co zrobić" w temacie, który mi zawraca głowę. 
O! To mój plan na dziś :D Wyjdzie, co wyjdzie z tego i tyle ;) 

Na FB (zapraszam do polubienia <klik!>) pojawiło się "coś", a mianowicie to:

CIASTO NALEŚNIKOWE: mąka owsiana + trochę żytniej i pszennej, mleko, trochę wody mineralnej, jajko, kurkuma, imbir, ziarenka słonecznika, tymianek i co tam chcecie ;)

Jak już widać po opisie są to naleśniki, musi zatem być nadzienie:

NADZIENIE SZPINAKOWE: szpinak, chudy biały ser, jajko, trochę mleka, siemię lniane, sos sojowy, pieprz ziołowy, zioła prowansalskie.
 
I z połączenia mamy danie, które jeszcze czegoś by wymagało... aby nie było nudno, zatem wyciskamy sok z pomarańczy, cytrynu i grejpfruta, oraz robimy sos:

SOS DO NALEŚNIKÓW: namoczone wcześniej w gorącej wodzie orzechy laskowe i figi suszone. Miksujemy z nabiałem (u mnie kefir, można dodać też kaszę jaglaną).

 Teraz tu już tylko nakładamy:

NALEŚNIKI ZE SZPINAKIEM I SOSEM ORZECHOWO-FIGOWYM
*można położyć do środka mozzarelle, można dodać troszkę sałaty (do jednego tak zrobiłam), ale nie trzeba :) Niech każdy obiad będzie indywidualnym smakiem :)

Polewamy sosem:



 I JEMY!

A przepis dodaję do akcji Durszlakowej :)
Zdrowe ciasto, lekki farsz, dobre tłuszcze i naturalna słodycz :)
A do tego można sobie dobrze pojeść...

 Naleśniki wiosenne FIT

2 komentarze:

  1. Naleśniczki prezentują się super i zapewne tak smakują!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :)
    Mąż może potwierdzić! :D
    A sos wyszedł kapitalny w smaku, z pewnością będę go niejednokrotnie stosować... :)

    OdpowiedzUsuń