Czy to nie jest fajne powitanie, życzyć komuś dobrego dnia? A tak z rana ma jeszcze dużo mocy. W południe często odpowiadamy "wcale nie taki dobry", ale teraz gdy tak pięknie słońce rozświetla niebo jest cudnie :D Choćby to "dobre" miało trwać parę godzin, to i tak jest cuuuudnie!
Zawsze na pożegnanie z mężem, kiedy każdy idzie w kierunku swoich obowiązków, życzymy sobie "miłego i dobrego dnia". Uwielbiam to pożegnanie, nawet jak jesteśmy na siebie źli na coś, to gdy to usyszymy, mimo nabormuszenia, pojawia się ciepło w sercu i świadomość, że ten ktoś mnie kocha.
Ale, ale... Robię dziś lody bananowe :D
Jednak póki co z rana wrzucam wspomnianą uprzednio pastę z awokado:
Tradycyjnie zapraszam na FB!
PASTA mocnoZIELONA: dojrzałe awokado, pęczek natki, szczypiorek, kawałek selera naciowego bez "włosków", kilka suszonych pomidorów. Zioła i..... |
Buziak i uśmiech dla Was:
:* :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz